Archiwum październik 2003


paź 23 2003 Jesienna depresja
Komentarze: 7

Slucham wlasnie pierwszego albumu Ich Troje (fajna, ostra muza) i jem KitKata (choc nie powinnam, i tak jestem wystarczajaco gruba, podobno tez od slodyczy robia sie pryszcze!). Dopadla mnie jesienna depresja i musze sie jakos rozweselic, zas Cosmopolitam (pismo polecone mi przez jednego ze stalych czytelnikow mego bloga, wielkie dzieki za wskazanie mi tak odjechanej gazetki!) poleca wlasnie slodycze i dobra muze. Czy pomoze? Nie wiem, a swiat moj sie wali...Fajfus mnie olewa. Wiem, to moja wina, najpierw nawrzucalam mu, ze jest nic nie wartym dresiarzem i nie chcialam miec z nim nic wspolnego. Pozniej jednak przejrzalam na oczy i zrozumialam, ze punkowa tolerancja zaklada, by nie sadzic czlowieka wedlug jego wygladu, wiec wybaczylam Fajfusowi, bo w gruncie rzeczy spoko z niego koles. Ale bylo za pozno, widzialam go z jakas farbowana suka :( Rozdarl me biedne serce na kawalki, wycisnal gorzkie lzy z mych modrych oczu... Swiat moj to tylko ruina. Ruina, po ktorej zdezorientowane biegaja male, zalosne, piszczace chomiki. Takim chomikiem jestem ja, sama wsrod tlumu.

Dostalam 2 z matmy. Koszmar. Ale przezylabym to, gdyby dzis w polowie "Brzyduli" nie odlaczyli mi pradu... Ech, nic, tylko sie powiesic. Ale pewnie peknie sznurek. Coz, zobaczymy w sobote, pewnie znowu pojde ze squadem na jakas cool impre, moze to wyleczy mnie z depresji.

 

cukiereczek17 : :
paź 19 2003 Metamorfoza
Komentarze: 6

Dokonala sie we mnie metamorfoza. Wiele przeszlam w mym zyciu, zrozumialam prawd wiele i nic juz nigdy nie bedzie takie samo. Marzenia me w gruzach runely, stare idealy legly w gruzach... Teraz jestem jak ten Kordian, co na szczycie Mont Everest wykrzykuje Polska Winkelriedem narodow. Ja rowniez czujes ie jak wyzwolicielka, jak meczennica o wolnosc, rownosc i sprawiedliwosc.

A dlaczego sie tak stalo? Otoz wczoraj wieczorem, po randce z Fajfusem (do ktorego sie teraz nie odzywam, gdyz zrozumialam, iz jest wiesniakiem i dresiarzem) jak zwykle wlaczylam kompa, by posluchac empetrojek. I na czym wzrok moj padl? Ujrzalam mp3 Avril Lavigne. Pomyslalam sobie, ze nigdy wczesniej wlasciwie jej nie slyszalam (jak na VIVIE byl jej teledysk to przelaczalam na MTV) i dla smiechu kliknelam dwukrotnie w ikonke. To odmienillo moje zycie! Po przesluchaniu owego boskiego utworu bylam jak sparalizowana i spetryfikowana. Nie moglam sie ruszyc, nie moglam nawet myslec! Wiedzialam jedno: oto nadeszla moja Mentorka, moja Bogini, ktora poprowadzi mnie. Teraz stalam sie prawdziwa punkowa. Podarlam moja miniowe, przyczepilam do niej kilka agrafek, a nawet nie uczesalam dzis wlosow! Czuje sie wolna, niezalezna i niczym nieskrepowana. Zeby bunt moj byl bardziej widoczny, pisze mysli moje jak ptaki fruwajace w przestworzach w kolorze czarnym, zas litery sa czerwone jak robotnikow krew!

cukiereczek17 : :
paź 12 2003 techniafka
Komentarze: 1

Co tu wiele pisac, na techniawce bylo zajefajnie. Na poczatku nic na to nie wskazywalo, DJ puszczal jakas muze sprzed 100 lat, wszyscy tylko pili albo gadali. Ja tam sie Zajawki napilam (odjechany drink, ktory ma chyba ze 100% :)) i bylo OK. Pozniej DJ zaczal nadawac normalna muze, wiec w koncu mozna bylo tanczyc. Ja tam tanczyc nie potrafie, probuje sie tego nauczyc z teledyskow, ale nie za bardzo mi to wychodzi :( No i jeszcze wczoraj wyskoczyl mi pryszcz!!! Uzylam chyba kilograma korektora, ale pewnie i tak bylo widac :( Mialam za to na sobie wydekoltowana bluzeczke, ze klienci i tak kierowali swoj wzrok gdzie indziej :) Ale do rzeczy. Tanczylam z Romanem, ktory na techniawke przyszedl tylko dlatego, ze mu kazalam, wogole koles nie czail klimatu i szybko sie ulotnil. No to kolysalam bioderkami wraz z moim skladem (a dokladniej Anka, Pomarancza i Mloda), az tu nagla patrze, a przede mna FAJFUS! Super wygladal, z tymi swoimi blond wloskami na zel i odjechanymi srebrnymi adidasami. A jakie mial oczy! Dlaczego nigdy wczesniej nie zauwazylam jego slicznych, niebieskich oczek??? Boze, jaki on byl wtedy piekny! Krecilam sie troche wokol niego, usmiechalam od czasu do czasu, az w koncu zajarzyl, o co biega. Zaczelismy tanczyc ze soba, najpierw Fajfus zachowywal sie troche niesmiale (ja tez :)) ale po paru drinkach zaczelismy sie juz sciskac i macac :) Fajfus caluje 100 razy lepiej od Romana! Gdy sie zmeczylismy, poszlismy do piwnicy (u nas w Techniawkarni w piwnicy sa kible i kanapy, a na nic obsciskujace sie parki) i tam zaczelismy robic takie rozne fajne rzeczy :) Najlepsze bylo, jak Fajfus zaczal mnie miziac w ucho! Normalnie odjazd! Pozniej zaproponowa mi, zebym zostala jego klientka. Tylko tyle. Zadnego "chodz do lozka", jak to chcial Roman po paru dniach znajomosci. Moze dlatego, ze Roman ma 20 lat, a Fajfus 18. Acha, no i poznalam prawdziwe imie Fajfusa - Slawek. Glupie, nie dziwie sie, ze go Fajfus nazywaja :) A do Romana napisalam SMS-a, ze z nami koniec.

A jutro szkola, klasowka z gegry i 6 godzin w twardych lawkach. Ale co tam! Mam mego klienta...

cukiereczek17 : :
paź 10 2003 Dzisiejszy dzien
Komentarze: 5

Blah, straszny dzis dzien. W szkole same porazki. Fajfus (r) wcale nie zwracal na mnie uwagi. Nikt nie zobaczyl mojej nowej cool miniowy! Wrrrr. Ale to nic. Wlasnie slucham sobie mp3 Shakiry i jest spoko. Ostatnio w Bravo Girl dali psychotest "Czy jestes odjechana na maxa?". Wyszlo mi 91 punktow na 100. Czy jestem wiesniara, ktora nie ma pojecia o wixach i byciu odjechanym? :(

Acha, jutro ide z moim squadem i ziomalami na techniawe. Juz szykuje biale rekawiczki i gwizdek. Moze poznam jakiegos cool (nie wiem, czy to slowo jest jeszcze trendy) kolesia? Moze nawet bedzie lepszy niz Roman?

cukiereczek17 : :
paź 09 2003 O mnie
Komentarze: 4

Wolaja mnie Cukiereczek (w necie Cukiereczek17), ale naprawde mam na imie Marcelina... Co ja na to poradze, ze mam takie dziwne imie? To i tak lepsze, niz moja przyjaciolka Rozalinda, nie? Ale wrocmy do meritum sprawy. Mam 17 lat. To bardzo malo. Nie moge kupowac alkoholu, ale za to jak moj chlopak Roman mnie nie zadowoli, bede mogla zawsze powiedziec, ze mnie molestowal (a za molestowanie nieletniej jest chyba gorszy wyrok). Uwielbiam chodzic na randki z moim Romanem. Najpierw romantyczny spacer brzegiem morza, a potem romantyczna, wykwintna kolacja w restauracji McDonald's... Mmmm, czyz to nie urocze? Po tym wszystkim niektorzy moga sobie pomyslec, ze jestem (przepraszam za wyrazenie) kurewka. To nieprawda. Jestem najlepsza uczennica w klasie, w zeszlym roku mialam srednia 5,6 i prawie bym dostala stypendium. Ale nie jestem kujonem. Po prostu umiem wykorzystac to, czym obdarzyla mnie Matka Natura. Co lubie? Pomidory ze smietana, dobra muzyke (nie jakis wiejski rock czy inne badziewia, ale ta mocna, ambitniejsza, jak na przyklad dokonania barda Michala Wisniewskiego), kanarki, ladnych chlopakow (szczegolnie tych najbardziej cool - Warszawiakow)... Nie lubie hamstwa, hamburgerow (kocham cheesburgery!), Hamburga, Hamtaro (duze przygody malych chomikow), hamakow, hamad, hamadriad (nimfy rulez), Hamleta (kocham za to Dziennik Bridget Jones) i oczywiscie hamulcow! Jestem laska zakrecona na maxa, bez oporow i bez zobowiazan, ale mam grube nogi :(. Mam blond wlosy. To naturalny blond, jednak musze go troche rozjasniac. Romanowi bardzo sie podoba. No, to chyba wszystko. Wkrotce napisze, jak przebiega me zycie.

cukiereczek17 : :