Komentarze: 8
Nadszedl wlasnie grudzien. To miesiac, w ktorym piekne, zlotowlose dziewice hasaja po bielutkim sniegu. Ja tez jestem dziewica, lecz zamiast po sniegu hasam po parkiecie z moim Stefciem. Juz Adwent, ale jakos nie moge sie przemoc i w piatek pojde na techniawke (a raczej do koleazanki, jak to powiedzialam starym :)) Stefcio jest cudowny. Wspaniale caluje i tak namietnie piesci me cialo... mmm... Przez ma milosc do niego zaniedbalam bloga, zaniedbalam nawet solarium! To nic, moj ukochany mowi mi, ze jestem piekna! Nie jest taki jak inni faceci, jestesmy ze soba juz tak dlugo, a ani slowem nie wspomnial o seksie! W Bravo pisza, ze jak facet tak robi, to znaczy, ze naprawde mu na mnie zalezy! To znaczy, ze ja bede musiala cos zaproponowac... Juz kupilam czerwona, koronkowa bielizne i teraz czekam tylko na odpowiedni moment. Bedzie naprawde cool!