cukiereczek17

Oto jestem po dlugiej przerwie. Nie mialam netu :(  W koncu jednak wrocilam w glorii i chwale, z nowa niebieska koronkowa bielizna (wybieralam ze Stefciem :*). W szkole konczy sie polrocze, mam srednia 4,9 :(

Przez ten czas dzialo sie wiele ciekawych rzeczy. Stefcio w koncu mnie namowil, zebym zrobila mu loda :) Wiec pewnego dnia (to byla chyba sobota), gdy bylismy u niego sami w domu, stalo sie. Zaczelam to robic tak, jak w tych pornosach (czego to sie nie robi, by zdobyc doswiadczenie :)), zas moj ukochany jeczal z rozkoszy (albo tak przynajmniej udawal). W koncu wytrysnal prosto w moje usta :/ Bleee, alez to mialo obrzydliwy smak! Nie moglam sie powstrzymac, wyplulam to swinstwo, a Stefcio chyba sie na mnie obrazil :( Ale chyba wciaz mnie kocha

Horyzont pokryly czarne chmury. Spod nich wylania sie potwor straszliwy, potwor o paszczy cuchnacej i oczach kaprawych, szponach zakrwawionych i plaskich stopach. A na imie mu SZKOLA. Bosh, teraz 6 tygodni meczarni :(

Nadszedl Nowy Roczek. Sylwka spedzilam ze Stefciem, przezywajac swoj drugi raz :) Bylo cudownie :* Po pijaku jest to zdecydowanie latwiejsze :)

Skoro jest Nowy Rok, trzeba zrobic noworoczne postanowienia. Oto i one:

1. Jesc mniej slodyczy, zeby nie wygladac jak slon

2. Byc mila dla wszystkich ludzi

3. Zyskac srednia co najmniej 5.0

4. Codziennie cwiczyc

5. Doprowadzic do perfekcji sztuke calowania :)

Pewnie i tak nie spelnie punktu 1 i 4, ale przynajmniej bede probowac :) Dzis bylam ze Stefciem w kinie na trzeciej czesci Wladcy Pierscieni. Niezly film, choc musze przyznac, ze Harry Potter podobal mi sie bardziej. A niektorzy to czytali! Bosh, jak mozna taka cegle przeczytac? Widzialam w Empiku, to musi miec z 1000 stron! Toz to masochizm :)

Pyszne, pulsujace truskaweczki :)

I minely swieta, ciasto zjedzone i prezenty juz rozdane, teraz wszyscy czekaja na Sylvka! Swieta uwazam za udane. Duzo spotykalam sie ze Stefciem (dostalam od nigo odjechana, koronkowa bielizne), ale do niczego nie doszlo, bo caly czas ktos byl u niego w chacie :) Siostra dostala psa. A jednak! Juz sobie wyobrazam, jak drapie mi meble i gryzie ubranka. Na razie takie to male, a juz upierdliwe! Bosh, co ja z nimi mam :(

Nic ciekawego sie nei dzieje. Czasem wychodze z moim squadem, ale czesciej siedze w domu, patrzac w niebo i wysylajac mesy do mojego Misia :* Czekam na magiczny dzien 31 grudnia, gdy o polnocy odejdzie stary rok i powitamy nowy, znow pelni marzen. No i bedzie jumpreza! Ide do mojego Stefcia, w koncu poznam jego ziomow! Juz sie nei moge doczekac!